piątek, 10 maja 2013

ROOM Love #7


Przepraszam że tak długo dodaję 7 rozdział ale po woli kończy mi się materiał więc muszę trochę przystopować i rzadziej dodawać części ponieważ za 4 dni jadę do polski na ponad tydzień bez mojego laptopa w którym zapisane jest całe opowiadanie, i muszę też dopisać kilka nowych rozdziałów ale zrobię to po moim przyjeździe, umówimy się tak że 12 maja dodam ROOM Love #8, a ROOM Love #9  23 maja dobrze?;) 
PS Kto będzie oglądał 12 maja 40 minutowy film o karierze ROOM'A z całego roku? o 18;00 czyli 19;00 polskiego czasu, ROOM udostępni ten film i będziemy go oglądać na żywo razem z nimi!:D Już się doczekać nie mogę!:)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

-„I po co wam to było? Macie coś złamanego?”
-„Ty mi lepiej powiedz czy ci żebro złamał” – powiedział Kieran rzucając Michałowi który akurat przesłuchiwany był przez policje groźne spojrzenie.
-„Mi nic nie jest ale o co poszło?”
-„O nic, to są debile i tyle.” – oznajmił Dean. Popatrzyłam na Kieran’a ale on nic nie mówił.
-„To jak, dostanę nagrodę tak jak wtedy?” – odezwał się nagle po minucie ciszy.
-„Jak na rannych macie niezłe poczucie humoru.” – przyznałam.
-„Nie jesteśmy ranni, co nie?”
-„My? Nigdy” – prychnął Dean.
Kolejną godzinę policja dopytywała chłopców o całe to zdarzenie. Ja z Emi i Olą stałyśmy zboku przyglądając się temu wszystkiemu i co chwile odpędzając ciekawych dziennikarzy dopytujących nas o szczegóły. Kiedy wszystko to się skończyło zaprosiłam Dean’a i Kieran'a do mnie w ramach poprawienia humoru.
-„To.. Co chcecie robić?” – spytałam.
-„Robimy twitcama?” – zaproponował podekscytowany Dean – „Dawno nie robiliśmy”
-„Fajny pomysł, zadzwonić po resztę?” – spytał Kieran.
-„Dawaj” – wyzwał go Dean.
Pół godziny później byli już u mnie Sean i Kit, gotowi i zwarci. Twitter mówił o tym że ROOM 94 robią twitcama w Polsce, z Polką! Jakąś godzinę rozmawialiśmy z fanami. Były bardzo śmieszne momenty jak np. Dean i Sean zorganizowali nam sztuczny ślub,  kiedy Kieran zjadł cynamon a Kit papryczkę chili. Niektórzy fani byli naprawdę mili i widziałam kilka miłych tweetów w moją stronę, takie jak np. „Trzymaj się”, „Jesteśmy dumne z Polski” albo „Nie pozwól hejterom zniszczyć wasz związek” Ale było też pełno nie miłych komentarzy. Po jakimś czasie ja i Kieran usiedliśmy na fotelu naprzeciwko chłopców tak żeby nas kamera nie widziała. Kieran obdarzył mnie wtedy kolejnym czułym buziakiem a Dean w tym momencie obrócił laptopa i KAŻDY kto nas oglądał czyli tak około 1,5 tyś. Ludzi widziało nasz pocałunek! Potem wyłączyliśmy laptopa i zeszliśmy na dół oglądnąć film.
Już jakiś dłuższy czas później, usłyszałam przekręcający się zamek w drzwiach. Rodzice właśnie jedli późne śniadanie więc to musiał być Bartek który miał dziś wrócić z wyjazdu ze znajomymi. „Tylko tego mi brakowało”- pomyślałam. Bartek jeszcze nie spotkał ani Kieran’a ani reszty chłopców, więc mógł się awanturować ponieważ nie przepadał za zespołem. 
-„Cześć rodzink…” – spauzował kiedy zobaczył czterech sławnych chłopaków siedzących w naszym salonie. Między kuchnią a salonem nie było ściany, był to po prostu jeden pokój. Bartek popatrzył się to na mnie, to na rodziców, to na chłopców kolejno z pytającym wzrokiem. Tak jakby zobaczył cud i nie mógł w niego uwierzyć.
-„Co oni tu robią?” – spytał kiedy doszedł do głosu.
-„Siedzą” – odpowiedział żartobliwie tata.
-„Ania, wywal ich z tond”
-„A to niby czemu?! Mam znajomych i dla twojej wygody się ich nie pozbędę.” – zaprotestowałam.
-„Słuchaj, zrób to dla mnie, za chwile przyjdzie Amelia, ona ich lubi, nie chce żeby dostała szału tak jak wtedy kiedy zobaczyła cię z ‘nim’ w gazecie.” – mówiąc to drygnął głową w stronę Kieran’a. Dałam buziaka Brytyjczykowi w policzek i wystawiłam bratu język.
-„Nie obchodzi mnie twoja dziewczyna, ale i tak spadamy”
-„Dzięki siora” – podziękował Bartek z nutą egoizmu i poczochrał mi włosy kiedy wychodziliśmy z pokoju. Uderzyłam go w ramie i ruszyłam w stronę drzwi wyjściowych próbując poprawić włosy.
Tego dnia, Kit, Dean i Sean wylatywali s powrotem na wyspy. Pojechałam z Lemonem odwieść ich na lotnisko.
-„Nie szalejcie za bardzo bo teraz nie będzie miał was kto zatrzymać” – rzucił w naszą stronę Sean i reszta się zaśmiała. Ruszyli w stronę bramek i tyle ich widzieliśmy.
-„Co powiesz na wieczór we dwoje co?” – zasugerował Kieran całując mnie w szyję kiedy wchodziliśmy na parking przed lotniskiem.
-„Byłoby cudownie” – odpowiedziałam starając się nie ukryć zakłopotanie.
-„To jak? Jedziemy do ciebie zbierasz się i później do mnie co?”
Przytaknęłam. Kiedy dotarliśmy na miejsce powiedziałam mu żeby usiadł w salonie bo trochę mi zajmie. Chłopak niepewnie ruszył w stronę kanapy, pewnie obawiał się moich rodziców którzy od razu usiedli koło niego i zaczęli go wypytywać, pół po polsku, pół po angielsku i w jeszcze innym nie wiadomo jakim języku. Zaśmiałam się pod nosem i poszłam pod prysznic. Po 40 minutach zeszłam na dół odświeżona, przebrana i spakowana. Oznajmiłam rodzicom że idę do Kieran’a i wyszliśmy. Ciekawe co szykuje ten mój romantyk?
          Kieran wprowadził mnie do pokoju hotelowego który jeszcze do niedawna dzielił z resztą chłopaków. Pierwsze co zrobił po wejściu: pocałował mnie namiętnie i schodził w dół szyi i niżej. Po chwili leżeliśmy na łóżku w samej bieliźnie, myślałam że na tym skończy, ale nie. Chłopak zacięcie kontynuował. Już zdążyłam się domyślić do czego prowadzą te jego uściski i niechętnie powiedziałam „Kieran..” On od razu podniósł głowę. „To mój pierwszy raz” – dokończyłam.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Byłabym wam tak wdzięczna gdybyście przesyłali i udostępniali swoim znajomym to opowiadanie żebym miała więcej czytelników, KOCHAM WASS!:D <3

Jeśli wam się nudzi to walcie śmiało pytania xD Hejty, nie hejty, co chcecie;3
Albo tu http://ask.fm/AniaOfficial (to jest nowe)



3 komentarze:

  1. Moją opinię o tym opowiadaniu już pewnie znasz więc nie mam co pisać tylko po prostu to jest SUPEER ! A no i fajnie że < chyba > jutro dodasz następną częsć :) tylko trochę szkoda że ROOM Love #9 dodasz dopiero 23 no ale cóż :). + no oczywiście że ja będę oglądała ten film XD a i miłego lotu i pobytu w Polsce ! Chyba że jedziesz to wtedy miłej jazdy :D // Claudi ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. kkjhskcsjkdhcdkdjdw -,- . ja cię chyba zabiję XD . Jak będziesz już w domu to dawaj mi tu następną część jak najszybciej bo już nie wytrzymuję :)) // claudi ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy napiszesz ROOM Love #8 ?

    OdpowiedzUsuń